Przechodząc ostatnimi czasy koło OVO, natknęliśmy się na nowy na mapie Wrocławia grill house, obok którego nie można przejść obojętnie!
CAMPO, czyli po hiszpańsku „pole”, to nowa kulinarna miejscówka w naszym mieście, która dopieści Wasze podniebienia przepysznymi argentyńskimi stekami oraz daniami z kuchni południowo amerykańskiej. Wegetarian uspokajamy, w karcie znajdują się także dania jarskie, ale o tym za chwilę.
W Campo już od wejścia przykuwa uwagę fakt, że wnętrze lokalu jest przestronne i zaprojektowane z zachowaniem nie nachalnego, minimalistycznego designu z eleganckimi akcentami elementów kamienia, drewna i skóry. Wszystko to rozplanowane na dużej, otwartej przestrzeni, która stanowi jedynie lekko zarysowane tło do tego co dzieje się na talerzach. A dzieje się dużo i dzieje się dobrze.
Stek, który jedliśmy był taki jaki być powinien, czyli pachnący, miękki i soczysty… Właściwie, to nie pamiętamy, żeby gdzieś jedliśmy lepszy – jeśli tak, to dawno temu, a już we Wrocławiu to na pewno nie i piszemy to bez kozery.
Jednak nie mogło być inaczej, bo szefem kuchni jest Paweł Suwała. Facet, który wie o mięsie wszystko. Opisuje to w książce kucharskiej, której jest współautorem i udowadnia w postaci dań lądujących na talerzach gości. Właściciele zadbali o to, aby miejsce to było przyjazne i otwarte dla wszystkich, no i też o to, aby, (uwaga) wegetarianie również mogli dobrze zjeść. Dlatego bez obaw. Poza tym, wielu mięsożerców i wegetarian łączy cecha wspólna, czyli zamiłowanie do wina, które jest tutaj bardzo dobrze skomponowane i równie wyjątkowe jak samo CAMPO. #campogrill
Adres: ul. Podwale 83, budynek OVO
Strona internetowa: http://campomoderngrill.pl
Facebook: https://www.facebook.com/campomoderngrill
Instagram: https://www.instagram.com/campomoderngrill/
Autor :Maricn Walencik