Zaczął się czerwiec. Wszystko wokół rozkwita, zmienia się i wybucha feerią barw… Zupełnie jak nowe wiosenne menu w HINT, które jest równie kolorowe i różnorodne jak otaczająca nas przyroda.
Na zaproszenie gospodarzy udaliśmy się, aby sprawdzić, jak smakują nowe potrawy w menu HINT. Już na powitaniu byliśmy mega zaskoczeni, tym że nasza kolacja odbędzie się w plenerze przy niesamowicie nakrytych stołach, na których każdy element został dokładnie przemyślany i podkreślał szyk, nowoczesny design oraz elegancję tego miejsca. Na rozstawionych na trawie stołach przykrytych kolorowymi obrusami pięknie prezentowała się prosta i delikatna zastawa w towarzystwie drewnianych desek oraz kompozycji kwiatowych w kolorach fioletu.
Jednak najlepsze dopiero miało nadejść…
Zanim to jednak nastąpiło, tytułem wstępu, kilka słów o serwowanych tego wieczoru daniach, opowiedział ich twórca i autor Mateusz Izajasz, który pomimo swojego młodego wieku, jak to się mówi, ma fach w ręku i stworzył rzeczy wręcz genialne.
Już po zaserwowanej przystawce wiadomo było, że wieczór zapowiada się wspaniale. Przed nami w małych słoiczkach pojawiła się tradycyjna zupa szczawiowa z siekanym jajkiem, krem z młodego buraka (przepyszny) oraz krem z batatów z pomarańczą. Wszystkie te amouse – buche były świetnie skomponowane, a ich smak bardzo esencjonalny i aromatyczny.
W nowym menu znajdują się też małe dania, a większość z nich bazuje na owocach morza, jak na przykład przepyszny muffin z mięsem homara, krewetkami i sosem holenderskim czy mule nowozelandzkie wypełnione po brzegi czosnkowym panko i pietruszką.
W karcie znajduje się, tez sporo owoców i warzyw takich jak: truskawki, grejpfruty, mięta, avocado podane, na przykład z łososiem i dressingiem z owoców cytrusowych.
Wracając do tego co, jak pisaliśmy powyżej, „miało nadejść”, pojawiło się w bardzo mięsnej i treściwej formie. Naszym zdaniem hitem nowego menu są dwa duże, typowo mięsne dania. Palmę pierwszeństwa w naszej ocenie zdobywa pastrami z sałatką colesław z kiszonej kapusty, podane z miodem gryczanym, cheddarem i czosnkowym aioli! Zaraz za nim nasze serce skradły pyszne i aromatyczne żeberka z sosem BBQ z dodatkiem mango, sezamem i kolendrą. Obydwa danie okazały się bardzo sycące… Jednak gdzieś tam znaleźliśmy jeszcze miejsce na deser w postaci delikatnej tarty cytrynowej z opalaną bezą!
No dobrze, to może tyle o menu, a teraz wyobraźcie sobie siebie. Siedzicie wygodnie na leżaku. Wasze bose stopy dotykają miękkiej trawy. Wokół Was rozpościera się zieleń drzew i krzewów, a przed Wami na stole znajdują się pięknie podane potrawy opisane powyżej.
Jednym słowem kulinarny rajski ogród w samym centrum Wrocławia. Polecamy!
Adres: Pawła Włodkowica 6, w budynku Hotelu Puro
Facebook: https://www.facebook.com/hintwroclaw
Instagram: www.instagram.com/hint.bistro
Autor: Marcin Walencik