Mam nadzieję, że lubicie od czasu do czasu spojrzeć na miasto z góry. Wszystko jedno, czy jest to miejscowość, w której żyjecie od wielu lat, czy też kolejny turystyczny punkt na Waszej wakacyjnej mapie. Noblesse oblige, jako Wroclovers przedstawiamy miejscówki, od których warto rozpocząć znajomość z naszym pięknym miastem.
Punkty widokowe. We Wrocławiu mamy ich oficjalnie pięć. Nie mówimy tu oczywiście o miejscach, do których dostęp dla przeciętnego śmiertelnika jest nieco ograniczony (jak dachy kamienic czy wieżowców), ale o miejscach, w których jedynym utrudnieniem może być konieczność pokonania kilkuset schodów.
Wieża kościoła św. Elżbiety (kościoła garnizonowego, przy Rynku)
Przez wiele lat najwyższy wrocławski punkt widokowy, aż postawiono Sky Tower i palmę pierwszeństwa trzeba było oddać. O Sky Towerze będzie poniżej, a co do garnizonowego – zapewnia już na starcie niezapomniane przeżycia, gdyż pierwsze 250 schodów to kręcone, kamienne stopnie, nie grzeszące szerokością. A od czasu do czasu mamy mijankę z turystami udającymi się w przeciwnym kierunku.
Pewien przedsmak tego co czeka nas na górze daje widok z wieżowych okienek na wrocławski rynek z przyległościami, a na tarasie widokowym (dla bezpieczeństwa zwiedzających zabezpieczonym kratą) możemy swobodnie podziwiać Wrocław i okolice. Rynek, uniwersytet, Ostrów Tumski, fragment wrocławskiego węzła wodnego, ulica Legnicka, wszystko widać znakomicie. Nieźle prezentują się samoloty podchodzące do lądowania i startujące z wrocławskiego lotniska. Zwykle widać Ślężę, przy lepszej widoczności i odrobinie szczęścia zauważymy też Śnieżkę.
Wieża widokowa czynna jest teoretycznie przez cały rok, ale przyznaję, nie mam do niej szczęścia w sezonie jesienno- zimowym, chociaż na instagramie regularnie widuję wówczas zdjęcia z garnizonowego. Bilet wstępu kosztuje 5 zł (4 zł ulgowy), czyli wrocławski standard, kupujemy w budce przed kościołem. Miejcie przy sobie gotówkę, bo na żadnej z wież nie zapłacicie kartą. Czas przebywania na wieży jest nielimitowany, pilnujcie tylko godziny zamknięcia, a zapewniam, że czas płynie tam szybko i spędzenie na wieży godziny wcale nie jest nierealne…
Niezależnie od kondycji warto mieć ze sobą wodę, bo te stopnie potrafią dać w kość.
Obiektyw – koniecznie szeroki kąt, ale tele też się przydaje.
Wieża katedry (Ostrów Tumski)
Początek podobny do garnizonowego. Też 5 zł za bilet (kupujemy w punkcie informacyjnym przy głównym wejściu do katedry), i też kamienne kręcone schody na dobry początek. Ale potem jest lepiej, bowiem schody prowadzą do windy, którą elegancko wjeżdżamy na samą górę. Trudno ocenić, który widok jest lepszy, a który ma mniej zalet, ale z wieży katedry mamy przepiękną panoramę. Na stare miasto, z górującą nad nim wieżą garnizonowego. Na Odrę i bulwary, i na Sky Tower w tle. Na Most Grunwaldzki, a z drugiej strony na kamienice Nadodrza. Widać Ślężę, przy lepszej pogodzie i dobrej widoczności mamy piękny widok na Sudety (Śnieżkę też czasem widać). Lokalna atrakcja o której niedawno wspominaliśmy na instagramie to pustułki, które czasami pozują do zdjęć na sąsiedniej wieży.
Wieża katedry jest czynna cały rok. Ma jeszcze jedną kolosalną zaletę, otóż kilka razy do roku udostępniana jest po zmroku. Otwarta od wtorku do niedzieli w godzinach mniej więcej 12-17 w wyjątkowe dni oferuje wjazd po godzinie 20. Bardzo warto z tej atrakcji skorzystać, chociaż żeby trafić na otwarcie trzeba pilnie śledzić ogłoszenia parafialne w katedrze. Najbliższa okazja to prawdopodobnie 15 sierpnia. Czas przebywania na wieży również jest nielimitowany, gdy zbliża się deadline to sympatyczna obsługa windy nas poinformuje, że na dziś koniec zabawy.
Mostek Pokutnic (kościół pw. św. Marii Magdaleny przy ul. Szewskiej)
Najbardziej lajtowe wejście ze wszystkich wymienionych tu kościelnych wież, chociaż windy niestety brak, za to schody nie sprawiają większych trudności. W odróżnieniu od poprzedniczek, na których mamy widok 360 st. tutaj mamy nieco ograniczone pole widzenia do widoku na wschód i zachód. Ale ponieważ widok na zachód to jednocześnie widok na wrocławski rynek to taki drobny feler można wybaczyć. Połączcie zresztą ze sobą te dwa fakty: malowniczy wrocławski rynek i zachód. Słońca. Wieża czynna jest dość długo, wprawdzie zdaje się że nie ma już opcji że w wakacje czynna do zmroku (do godziny 21-22 jak w poprzednich latach), ale wiosną czy jesienią godzina 18 lub 19 też daje radę. Zimą można wejść na wieżę po zachodzie słońca, co daje nam szansę na piękne ujęcia nocnego miasta.
Czas pobytu na wieży nielimitowany, ale podobnie jak w przypadku garnizonowego, pilnujcie godziny zamknięcia obiektu.
Bilet również kosztuje 5 zł, nie jestem pewna czy obecnie można rozstawiać statyw, ale do niedawna nie było z tym problemu.
Wieża matematyczna (budynek główny Uniwersytetu Wrocławskiego)
Tę wieżę mieliśmy okazję „zaliczyć” przy okazji jednego z naszych photowalków, kiedy to zimą eksplorowaliśmy wrocławski uniwersytet. Wieża wyraźnie niższa od kościelnej konkurencji, ale nie znaczy to, że gorsza. Wśród osób odwiedzających ten punkt widokowy często pojawiają się skojarzenia z Pragą i jej dachami. I faktycznie, jesteśmy nieco powyżej poziomu kamienic, z widokiem na stare miasto i na Śródmiejski Węzeł Wodny. Świetnie widać Wyspę Słodową i wrocławską elektrownię wodną (zaprojektowaną przez Maxa Berga. To ten pan co zaprojektował też Halę Stulecia).
Wieża jest czynna przez cały rok, przez cały tydzień za wyjątkiem środy. W sezonie letnim jest czynna nieco dłużej (do 17 lub 18), a od października do kwietnia w godzinach 10-16. Czas pobytu nielimitowany, cena biletu – no właśnie, jest różna. Nie kupimy biletu na samą Wieżę Matematyczną, w pakiecie mamy do wyboru jeszcze Aulę Leopoldinę, Oratorium Marianum oraz wystawy. Można kupić bilet na 2, 3 lub 4 atrakcje. Z fotograficznego punktu widzenia polecamy zwłaszcza leopoldinę, która choć w remoncie to robi duże wrażenie.
Punkt widokowy Sky Tower
Złośliwi powiadają, że punkt ten ma jedną kolosalną zaletę, bowiem nie widać z niego sylwetki Sky Tower, psującej harmonijny wrocławski krajobraz. Co też nie do końca jest prawdą, gdyż w słoneczny dzień na ziemi charakterystyczny cień zaznacza swoją obecność.
Ale z całą pewnością jest to punkt nietypowy.
Po pierwsze, obowiązuje tam limit miejsc. I tutaj protip, lepiej kupcie bilet z wyprzedzeniem. O sporym szczęściu może obecnie mówić ten, kto podejdzie do kasy i uda mu się kupić bilet z marszu na najbliższy wjazd, częściej bilety są, owszem, ale na za dwie albo za trzy godziny. Albo i na kolejny dzień. Rezerwacja biletów tylko grupowa. Koniecznie pamiętajcie o tym, by pilnować godziny, niewykorzystane bilety przepadają i nie ma możliwości wjazdu o innej godzinie niż podana na bilecie. Winda znajduje się przy wejściu od ul. Gwiaździstej, trzeba wyjść z budynku galerii.
Obowiązuje też limit czasu. Winda zabiera chętnych co pół godziny, od 9 rano do 20.30 (w soboty i niedziele punkt czynny jest godzinę dłużej), w praktyce na górze spędzicie ok. 20 minut. Nie jest to mało, ale czasem ma się pewien niedosyt, zwłaszcza jeśli właśnie zachodzi słońce albo uliczne światła dopiero zaczynają się zapalać.
ProTip numer dwa. Tutaj naprawdę wszystko zależy od pogody. Lekkie jesiennie mgły, które tylko dodają uroku widokom z wieży katedry na tym punkcie widokowym mogą znacznie ograniczyć widoczność, o czym obsługa z wyprzedzeniem informuje. To samo dotyczy niestety smogu. Są dni, że ledwo, ledwo ze Sky Tower widać górę Ślężę, ale są też dni w których mamy oszałamiający widok na Wrocław i pół Dolnego Śląska. Krótko pisząc, na punkt widokowy na Sky Tower bardzo warto, ale przy świetnej pogodzie.
Cena biletu również wyróżnia się od pozostałych miejscówek, w tygodniu (poniedziałek- piątek) wjazd na 49 piętro będzie nas kosztował 12 zł za bilet normalny i 8 zł za ulgowy, w soboty i w niedziele będzie to już odpowiednio 16 i 10 zł.
Wszystkie te pięć punktów widokowych tworzy razem Koronę Wrocławia, ale w temacie pojawiła się liczba osiem. Wszystko się zgadza, mamy dla Was jeszcze trzy propozycje, miejscowi wiedzą o nich doskonale, ale jeśli jesteście we Wrocławiu tylko przelotem to namiary te mogą Wam się przydać.
Dach Renomy. Galeria handlowa przy ulicy Świdnickiej, na jej najwyższym piętrze jest parking, a z parkingu (8 piętro), mamy bardzo dobry widok na trzy strony Wrocławia. Świetnie widać południe Wrocławia (pozdrawiamy Sky Tower) i wrocławską starówkę. Jest to oczywiście miejscówka bezpłatna, zdjęcia można robić do upojenia, ale tylko smartfonem. Użycie lustrzanki i/lub ustawienie statywu wymaga błogosławieństwa od władz Renomy, ochroniarze dość tego pilnują. Dach jest bardzo fajnym miejscem na sesje foto, ale z zastrzeżeniem jak wyżej.
Dach Galerii Dominikańskiej. Jest nieco niżej niż Renoma (5 piętro), daje piękny widok na ulicę Kazimierza Wielkiego, na dachy wrocławskich kościołów, na OVO i pocztę, i na ulicę prowadzącą do dworca. Tu drobna poprawka, chęć robienia zdjęć z użyciem statywu również należy zgłosić do władz galerii.
Oba punkty czynne w godzinach pracy galerii, ale to oczywiste.
Ostatnim miejscem z którego mamy niezły widok na Wrocław jest dach Muzeum Współczesnego. Mieści się tam sympatyczna kawiarnia, więc w pięknych okolicznościach przyrody możecie się napić kawy i uwiecznić panoramę miasta. Ruch samochodowy i tramwajowy na ulicy Legnickiej bywa fascynujący, zwłaszcza w godzinach szczytu.
Ufff, to już wszystko, brawa dla wytrwałych którzy doczytali do tego momentu. Jeśli znacie jeszcze jakieś punkty widokowe we Wrocławiu, godne polecenia, to zaproponujcie je w komentarzu.
tekst&foto: Asia Witek
Wrocław jest jednym z tych miejsc, w których zakochałam się podczas pierwszej wizyty. Piękne miejsca, piękne widoki .
dziękujemy! pozdrawiamy 🙂
O rany! Ten wpis to coś absolutnie dla mnie <3 Zapisuję w zakładkach i czekam na przyjazd do Wrocławia :))
zapraszamy! 🙂
Wrocław z góry wygląda świetnie 😀
zgadzam się w zupełności. Trochę to uzależniające jest, ale powiedzmy że taki nałóg to samo zdrowie 🙂
Kilka razy odwiedzałam Wrocław, zresztą uważam, że prócz mojego Krakowa, jest to chyba najładniejsze miasto w Polsce. Kiedy zwiedzam miasta zagranicą to zawsze staram się je obejrzeć z góry. W Polsce tego nie robię bo wydawało mi się (do przeczytania Twojego artykułu), że takich ciekawych punktów widokowych nie ma. A tu popatrz… Nadrobię to następnym razem odwiedzając Wrocław.
Zdjęcie z Mostku Pokutnic mnie zachwyciło.
dziękuję za dobre słowo 🙂 Serdeczności!
Wspaniałe fotografie, Wrocław wygląda imponująco i niezwykle zachęca do odwiedzenia. Chętnie na żywo poznam te cudne miejsca. Pozdrawiam
Koniecznie, Wrocław zachwyca niezależnie od pory roku 😉
Dzięki Ci wielkie za ten wpis. Miałam w lipcu jechać z dziećmi do Wrocławia ale córka mi sie rozchorowała i jedziemy w sierpniu. Fajnie że trafiłam na twój wpis bo będę miała w zanadrzu fajne atrakcje
nie wiem w jakim wieku jest córka, ale dzieci młodsze najlepiej brać na wieże katedry (jest najbezpieczniej). O zestawieniu wrocławskich atrakcji dla dzieci też myślimy 😉 Bawcie się dobrze w naszym pięknym mieście 😉
Od dawna chciałam się wybrać do Wrocławia. Dużo dobrego słyszałam i jak widać – nie ma się co dziwić 🙂
koniecznie! 🙂
Uwielbiam podziwiać miasta z góry. Dzięki za wskazówki, gdzie można oglądać Wrocław z tej właśnie perspektywy. Pozdrawiam!
przybijam wirtualną pionę i pozdrawiam 🙂
Już od dawna wiem, że muszę w końcu dotrzeć do Wrocławia i podziwiać miasto własnymi oczami. Lista miejsc zapisana:)
zapraszamy 🙂
Zapraszam na nach Hotel Monopol.mozna przy piFku swietnie przyjzeć się z bliska dachowi kościoła Św. Doroty,a Plac Wolności widać w całej okazałości