Jeśli się siedzi na instagramie ósmy rok to pewne kwestie wydają się oczywiste, a sama obsługa aplikacji banalnie prosta. Ale ponieważ tak się złożyło, że w ostatnich miesiącach kilka znajomych osób postanowiło założyć konto w tym serwisie i miało w związku z tym kilka pytań, to szybko się przekonałam, że nie taki intuicyjny ten instagram jak się z pozoru może wydawać. Z myślą o wszystkich, którzy dopiero przymierzają się do podjęcia instagramowej działalności ruszamy na blogu z cyklem wpisów poświęconych właśnie tej tematyce. Instagram dla początkujących – zapraszamy.
Ok. Robisz zdjęcia od jakiegoś czasu, rodzina chwali, znajomi też wypowiadają się w ciepłych słowach i wszyscy namawiają, żebyś swoje fotki gdzieś pokazał. Albo kupiłaś nowy telefon/aparat i zamierzasz odkurzyć stare hobby. Albo po prostu ciągnie cię do uwieczniania rzeczywistości. Albo też kochasz dzielić się z całym światem swoimi odkryciami i swoją codziennością. Powodów dla których ludzie zakładają konta na insta są zapewne tysiące i nieważne co było przyczyną dla której zdecydowałeś się zainstalować tę aplikację.
Instagram – jak zacząć? Na początek pobierz i zainstaluj aplikację na swoim smartfonie, to akurat jest intuicyjne, myślę że z samym procesem ściągnięcia i uruchomienia aplikacji problemu nikt mieć nie będzie, ale dwie kwestie, które koniecznie na początku trzeba przemyśleć to nazwa konta oraz ustawienia prywatności.
Na świecie są dziesiątki milionów instagramowiczów. To z jednej strony bardzo dobra wiadomość (hej, jest szansa na dotarcie ze swoimi pracami do tych milionów), ale jest to zarazem spore utrudnienie jeśli chodzi o nazwy konta. Z dużym prawdopodobieństwem, o ile nie jesteś szczęśliwym posiadaczem bardzo oryginalnego imienia i nazwiska, to nazwa konta składająca się właśnie z imienia i nazwiska będzie już zajęta. Imię i nazwisko w najbardziej oczywistych konfiguracjach też może być zajęte. I tu Wasza kreatywność będzie miała pole do popisu. Poświęćcie kilka minut na wymyślenie oryginalnej, może nieco abstrakcyjnej, ale zarazem łatwej do zapamiętania / przeliterowania nazwy konta. Dlaczego to istotne? Bowiem jeśli zdecydujecie się wziąć kiedyś udział np. we wrocloverskim Explorze albo w innym spotkaniu, w którym uczestniczą ludzie z insta to prędzej czy później ktoś zapyta Was o namiar na Wasze konto. Wyszukanie konta z mnóstwem cyfr w nazwie nie jest rzeczą prostą, sprawdzone, a nie wszyscy korzystają z tej sprytnej aplikacji skanującej dane konta. Plus miejcie świadomość, że cięte bez litości przez Instagram konta „fejkowe” (najczęściej konta fikcyjnych obywateli Indii lub krajów Bliskiego Wschodu, tworzone masowo przez osoby zarabiające na lajkowaniu kont i postów) również mają często w nazwie ciąg cyfr.
I jeszcze rozwiewając ewentualne wątpliwości – nazwę konta zawsze można zmienić. Nie do końca natomiast wiadomo, co się dzieje z nazwami kont nieaktywnych, zlikwidowanych bądź usuniętych przez Instagram, czy wracają one do „wspólnej puli” czy też kurzą się na jakiejś wirtualnej półce.
Przyjmijmy zatem, że macie upatrzoną fajną nazwę i logujecie się na swoje nowe konto. Od razu w ustawieniach włączcie sobie opcję „uwierzytelnianie dwuskładnikowe”. Do czego to się przydaje? Jeśli kiedykolwiek ktokolwiek będzie próbował się zalogować na Wasze konto z innego urządzenia, to na Wasz telefon przyjdzie specjalny kod bezpieczeństwa, który należy wpisać we wskazane przez aplikację miejsce. Jeśli to Wy się logowaliście np z nowego telefonu – wszystko ok. Jeśli ktoś obcy próbuje się zalogować na Wasze konto to jest bardzo nie ok, zwłaszcza jeśli widzicie że podejmowane są kolejne próby. W takim wypadku od razu zmieńcie hasło do konta na instagramie na silniejsze (tzn bardziej skomplikowane), dobrze jest też skorzystać z dostępnej w aplikacji opcji wylogowania się ze wszystkich urządzeń. Na facebookowych grupach regularnie pojawiają się wpisy osób, które straciły swoje konta na insta. Pierwszym pytaniem jakie zadają grupowicze jest zwykle „a miałeś uwierzytelnianie dwuskładnikowe?”
Jeszcze jeśli chodzi o ustawienia konta to określcie, czy chcecie mieć konto widoczne dla wszystkich, czy prywatne. A jeśli widoczne dla wszystkich to czy „zwykłe” czy firmowe. Firmowe konto – do którego nie trzeba mieć firmy – daje dostęp do bezpłatnych statystyk, a te z kolei przydają się do przeanalizowania ruchu na naszym profilu. Te ustawienia można dowolnie i wielokrotnie zmieniać.
Bardzo ważna kwestia – jeśli instagramowanie Wam się spodoba i zechcecie założyć kolejne konto to pamiętajcie, żeby przy rejestracji podać inny e-mail niż przy zakładaniu pierwszego konta. Obowiązuje zasada jedno konto – jeden mail. Dlaczego? w przypadku problemów z kontem (trudności z zalogowaniem, przejęcie/kradzież konta) więcej niż jedno konto podpięte pod ten sam adres mailowy może sprawić, że instagram „zgłupieje” i będzie uparcie twierdził, że wszystko jest ok podczas gdy Wy macie świadomość że sytuacja jest bardzo daleka od „ok”.
Konto można też powiązać z profilem na Facebooku, wówczas z automatu aplikacja nam podpowie, kto z naszych fejsowych znajomych korzysta z insta i kogo możemy dodać do obserwowanych. Domyślnie konto jest publiczne, tzn widoczne dla wszystkich, którzy na nie zajrzą. Konto prywatne oznacza, że dostęp do niego mają osoby, którym na ten dostęp zezwoliliście, pozostałe osoby zaglądając na Wasze konto ujrzą tylko podstawowe informacje (nazwa konta, foto profilowe, informacje o koncie) oraz wskazówkę, że konto jest prywatne i jeśli chcą je obserwować muszą poprosić właściciela o zgodę.
Kiedy warto mieć prywatne konto? Gdy faktycznie prowadzicie profil prywatny, rodzinny, dla siebie i najbliższych, udostępniacie tam np. zdjęcia dzieci.
Mimo wszystko domyślnie ustawiony profil publiczny jest dobrym rozwiązaniem, bo umówmy się, jeśli już wyciągamy swoje zdjęcia z szuflady to nie po to, żeby je przenosić do szuflady wirtualnej. To że konto jest dostępne publicznie nie znaczy też, że tłumy momentalnie zaczną Was obserwować (chyba że nazywacie się Annie Leibovitz, to wtedy 100.000 obserwujących w miesiąc zdobędziecie bez większego wysiłku z Waszej strony). O tym co zrobić, żeby Wasze fotki trafiły do potencjalnie zainteresowanych tymi zdjęciami osób napiszemy w jednym z kolejnych wpisów, a na koniec kilka zdań o jeszcze jednej bardzo istotnej funkcji instagrama.
InstaStories. W zasadzie przez cały tekst przewija nam się domyślny duet instagram plus fotografia, a to nie do końca jest obecnie prawda. Tzn odzywają się tu dawne przyzwyczajenia z czasów, gdy świat był młody i piękny, a na instagram można było dodawać wyłącznie zdjęcia i wyłącznie w formacie 1×1. Ale to było dawno temu. Przez ostatnie lata sporo się zmieniło, Instagram zapożyczył trochę funkcjonalności ze Snapchata i bardzo mocno te opcje obecnie promuje. O Stories będzie odrębny wpis, bo to zbyt istotna część insta by zbyć ją w paru słowach, ale podstawowe informacje są takie: stories przydaje się do relacjonowania wydarzeń, dzielenia się chwilami. O ile instagramowy feed to zdjęcia lub video, to stories to możliwość rysowania po zdjęciach, dodawania do zdjęć naklejek, krótkie filmiki, nawiązywania bliskich relacji z obserwującymi poprzez ankiety, Q&A oraz dziesiątki innych interaktywnych działań. Raz dodane na profil zdjęcie pozostanie tam dopóki go nie usuniecie. Stories znikają po 24 godzinach, chyba że zdecydujecie się je zapisać na swoim koncie. Skomplikowane? Tylko z początku. Najlepiej sprawdzić w praktyce, jak to działa. Skoro już założyliście konto i dodaliście kilku znajomych (lub nieznajomych, których profile wyglądały interesująco), zajrzyjcie do nich na stories. Po odpaleniu instagrama stories znajomych pojawi się w okrągłym okienku na samej górze aplikacji, możemy też do nich zajrzeć wchodząc bezpośrednio na profil znajomego. O tym że ma on/ona aktywne stories świadczyć będzie czerwona obwódka wokół zdjęcia profilowego.
Ok, na dziś wystarczy, wkrótce kolejne wpisy, a jeśli macie jakieś pytania to tradycyjnie, zapraszamy do zadawania ich w komentarzach.
Asia Witek
