Zamiłowanie instagramowców do uwieczniania na zdjęciach klatek schodowych jest dla mnie pewną zagadką. Oczywiście, symetria, piękno dawnej architektury, te sprawy doskonale rozumiem i podzielam pogląd, że warto zaglądać do wnętrz kamienic, bo nigdy nie wiadomo jakie fotograficzne skarby w sobie kryją, ale jednak popularność schodów zaskakuje. Za każdym razem jak wrzucamy na profil zdjęcie którejś z wrocławskich klatek schodowych otrzymujemy liczne zapytania o lokalizację. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu, przed Wami zestawienie najpiękniejszych, najbardziej popularnych – i najczęściej fotografowanych – wrocławskich klatek schodowych. Oprócz urody łączy je jeszcze jedno, niemal wszystkie znajdują się w miejscach publicznie dostępnych.

Ulica Wita Stwosza 16

Trudno ocenić, które wrocławskie schody zasługują na miano tych najpiękniejszych, ale konstrukcja z ul. Wita Stwosza ujmuje za serce urodą i elegancją. Niedawno wyremontowane, idealnie symetryczne, w kolorze gorzkiej czekolady, wyglądają świetnie z góry i z dołu, a także pięknie prezentują się łapane z profilu z któregoś półpiętra.
Jak tam się dostać: wchodzimy w bramę pod ww adresem. Po lewej mamy wmurowaną w ścianę beczkę, po prawej drzwi. Za tymi drzwiami kryją się nasze schody. Prowadzą one do biur rozmaitych, więc w godzinach pracy bez problemu się tam dostaniecie.

Ulica Świdnicka 36/ pl. Teatralny 1

Jedna z kamienic Wrocławia, która ma fotografom naprawdę sporo do zaoferowania. Oprócz znakomitych klatek schodowych (sztuk dwa) polecamy Waszej uwadze tamtejszą studnię podwórzową. Otoczona z czterech stron wysokimi ścianami wręcz zmusza do zrobienia przynajmniej kilku ujęć. Ale wracając do naszych schodów… Klatki są dwie, ta większa służyła niegdyś lepiej urodzonym lokatorom, po węższej, równie urodziwej, podejrzewam że swego czasu biegała służba. Schody, podobnie jak i cała kamienica zostały niedawno wyremontowane. Odmalowane tralki pięknie kontrastują z barwą schodów, i znów, jest to wnętrze, któremu zrobicie świetne zdjęcie i z góry i z dołu. Wchodząc na górę zwróćcie uwagę na prześwitującą przez wewnętrzne okienka kręconą (żeliwną?) klatkę schodową. Która z nich jest ładniejsza? Zdania są podzielone, zajrzyjcie i przekonajcie się sami.

Jak tam się dostać: wchodzimy bramą od strony pl. Teatralnego 1. Wewnątrz są biura, więc w godzinach pracy powinniście nie mieć problemu z wejściem do środka. Dostęp do mniejszych, żeliwnych schodów bywa nieco utrudniony (drzwi kryją się w podwórzowej studni), ale przez szybę też można zrobić zdjęcie #sprawdzoneinfo
Wejście od strony ul. Świdnickiej nie oszałamia rozmachem wnętrza, ale tamtejsze tralki warte są uwagi.

Ulica Świdnicka 39

Mniej więcej naprzeciwko Renomy ma siedzibę Dolnośląska Izba Gospodarcza. Drzwi wejściowe z ciekawą metaloplastyką prowadzą do kolejnych wrocławskich schodów. Po okrągłych poprzedniczkach ta klatka ma kształt nieco inny, ale urody odmówić jej nie sposób. Klimat tej klatki też jest inny, wcześniej wymienione są bogatsze, jaśniejsze, bardziej eleganckie. Tu chwilami wkrada się mrok, a ciekawe tralki przyciągają wzrok odwiedzających to miejsce.

Jak tam się dostać: przez wspomniane wyżej drzwi. Gdy byłam tam jakiś czas temu na parterze rezydował bardzo sympatyczny pan pilnujący obiektu, który nie miał najmniejszych obiekcji by uwieczniać to miejsce.

Ulica Leszczyńskiego 4

W kamienicy obok Przejścia Świdnickiego mieści się KFC. Na jej tyłach znajdziecie kolejne ciekawe schody. Przed wojną był tu Hotel Riegner, obecnie swoje siedziby mają biura, a porządku pilnuje ochroniarz, który chyba już przyzwyczaił się do osób fotografujących schody.
Bardzo podobna klatka schodowa mieści się przy Podwalu, tam gdzie siedzibę ma Państwowa Szkoła Muzyczna II stopnia.

Jak tam się dostać: gdy przejdziecie ul. Kazimierza Wielkiego w stronę Nietoty i skręcicie w prawo to traficie na nieco ukrytą ulicę Leszczyńskiego. Wchodząc zwróćcie uwagę na wewnętrzne drzwi wejściowe, wyglądają na oryginalne.

Ulica Podwale 5, 6, 7

Wyjątek od reguły, że w tym wpisie pokazujemy tylko klatki do których swobodnie można wejść. Tutaj wstępu bronią domofony, ale też są to trzy chyba najsłynniejsze klatki schodowe we Wrocławiu. Gdybyście mnie zapytali kilka lat temu, która klatka jest najpiękniejsza bez wahania wskazałabym tę na Podwalu 6. Ściany pomalowane na kolor szmaragdowy i zielono-szare tralki cudownie kontrastowały z brązowymi stopniami. Była to też jedna z najpopularniejszych miejscówek na ślubne sesje. A potem kamienicę wyremontowali. Zieleń ścian zastąpił nudny beż, a samo wnętrze wyraźnie straciło na charakterze. Ale schody nadal zachwycają. Powtórzę się: wszystkie trzy sąsiadujące ze sobą kamienice mają rewelacyjne klatki schodowe. Pod numerem 5 i 6 są bliźniacze schody, różniące się niemal wyłącznie kolorystyką. Numer 7 to jeszcze wyższa liga, zwłaszcza że w tym przypadku remont podkreślił urodę kamienicy. Aha. Zerknijcie na posadzki, zwłaszcza pod 7.

Jak tam się dostać: wejście od ul. Podwale. W kamienicy pod nr 7 są biura, nr 6 i 5 to mieszkania prywatne. Wspominałam o domofonach?

Ulica Curie- Skłodowskiej 1

Z centrum przenosimy się na Grunwald. Kamienic jest tu wiele, z reprezentacyjnymi na ul. Norwida włącznie. Nie wszędzie jest idealnie, kilkadziesiąt metrów od omawianej miejscówki leży ul. Szczytnicka, i jeśli są kamienice do których wchodziłam z duszą na ramieniu to bez wątpienia zaliczają się do nich właśnie te z początków Szczytnickiej. Na szczęście przy Skłodowskiej panuje pełna kultura. Znów: są tu biura, a na parterze sieciowa pizzeria. W budynku zaprojektowanym przez Maxa Berga (tego od Hali Stulecia, między innymi) mieściła się przed laty łaźnia. Gdy będziecie wchodzić zwróćcie uwagę na płaskorzeźby wokół drzwi.
Schody? Znów jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. Raczej jajowate niż okrągłe i bez secesyjnie ozdobnych tralek, powinny spodobać się nie tylko miłośnikom klasyki.

Jak tam się dostać: szukajcie lokalu Pizza Hut. Schody są tuż za drzwiami wejściowymi.

Poza konkursem: ul. Wierzbowa 15

Gdybym ten spis przygotowała rok temu Wierzbowa miała by pewne miejsce w moim zestawieniu. Kolejna klatka ukochana przez młode pary i fotografów, wnętrze pałacowe i absolutnie nietypowe. Do niedawna z wejściem nie było problemu, ale zmienił się właściciel i primo- obecnie trwa remont, secundo- po remoncie ma tam być hotel. Czyli z wejściem może być różnie, ale czas pokaże.

To oczywiście nie wszystkie schody warte zainteresowania. Mamy mnóstwo klimatycznych wnętrz w kamienicach, do których być może zabierzemy Was podczas jednego z planowanych photowalków. Ciekawe schody kryje Muzeum Przyrodnicze na Sienkiewicza, biblioteka na Hercena, wydział polonistyki UWr i wrocławskie Hogwarty (wydział Architektury Pwr w Parku Tołpy oraz biblioteka uniwersytecka na Szajnochy). Na Szajnochy pod nr 10 znajdziecie dawny Pałac Wallenberg-Pachały, w czerwcu 2018 roku będzie on dostępny przez tydzień w ramach festiwalu Survival. O pałacowych schodach mówiono, że to najpiękniejsze schody Wrocławia, sądząc po fotografiach nie było w tym wielkiej przesady. Nietypowe schody ma również, zamknięty obecnie, budynek dawnej farmacji Akademii Medycznej. Listę można by ciągnąć niemal w nieskończoność, ale jeśli są jakieś schody cud-urody o których zapomniałam to dopiszcie je proszę w komentarzu.

Autor: Asia Witek

Share Button
Najpiękniejsze (do fotografowania) wrocławskie schody
Tagi:            

Komentarzy do 6 thoughts on “Najpiękniejsze (do fotografowania) wrocławskie schody

  • 25 marca 2018 z 14:16
    Permalink

    Toż to czysta poezja! A pikanterii dodaje fakt, że te przecudnej urody architektoniczne perełki są ukryte. Trzeba tam wejść, znaleźć, spojrzeć z odpowiedniej perspektywy. Nikt już nie fascynuje się rzeczami, o które łatwo się potknąć.

    Powtórz
  • 25 marca 2018 z 14:30
    Permalink

    Wrocław to cudowne miasto, jako Wrocławiak od urodzenia bardzo jestem z nim związany. Świetny pomysł na cykl zdjęć, kto by pomyślał, że tyle perełek kryje się w bramach, do których rzadko się zagląda.

    Powtórz
  • 25 marca 2018 z 14:49
    Permalink

    Przepiękne! Nie mogę się zdecydować, które są najpiękniejsze 🙂

    Powtórz
  • 25 marca 2018 z 14:58
    Permalink

    Świetny wpis i piękne zdjęcia! 😊

    Powtórz
  • 25 marca 2018 z 14:59
    Permalink

    Te klatki schodowe są niesamowite! Nie dziwię się, że tak zachwycają 🙂

    Powtórz
  • 25 marca 2018 z 22:04
    Permalink

    Dziekuje za tak wspaniałe podsumowanie

    Powtórz

Skomentuj Patrycja Czubak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *